Dwie prace, które mnie zachwyciły na wakacyjnych warsztatach.
Pierwszą jest zegar 7-letniego Olivera, który nie tylko „chodzi”, ale i świeci, i straszy.
Druga praca, bardzo czasochłonna należy do 12-letniej Poli i jest nią mega duża karta.
Dwie prace, które mnie zachwyciły na wakacyjnych warsztatach.
Pierwszą jest zegar 7-letniego Olivera, który nie tylko „chodzi”, ale i świeci, i straszy.
Druga praca, bardzo czasochłonna należy do 12-letniej Poli i jest nią mega duża karta.