Kilka lat temu wpadła mi ręce opasła książka Jana Cybisa, Notatki malarskie – Dzienniki 1954 -1966. Obrazy Cybisa znałam już wcześniej, lecz dopiero po stopniowym pochłanianiu jego Notatek, zaczęłam zakochiwać się w jego malarstwie. Obrazy Cybisa są specyficzne.
Malowane z pośpiechem bez zbytniego namysły i analizy. Farby w dużych ilościach często wyciskane z tubki, na płótnie tworzyły rodzaj „płaskorzeźbionego” obrazu. Ta chropowatość, zróżnicowana faktura obrazów zachwyciła mnie. Kiepskiej jakości reprodukcje prac Cybisa nie mogą oddać w pełni walorów malarstwa tego artysty. Kim był Cybis? Ten polski malarz, krytyk sztuki urodził się w 1897r. Był współtwórcą grupy kapistów, którzy malowali wyłącznie z natury. W ich obrazach decydujący był kolor, a nie forma i dlatego nazywano ich również kolorystami. Innymi kapistami była m.in. jego żona Hanna Rudzka – Cybisowa (która nie rzadko musiała znosić niełatwe humory Cybisa), jego przyjaciel Artur Nacht – Samborski, Józef Jarema i inni. O Malarstwie Cybisa można napisać jeszcze wiele. Zainteresowanych jego twórczością, odsyłam do Notatek malarskich!!!
Obrazy Cybisa zainspirowały mnie do zapoznania dzieci z inną strukturą obrazu. Grubą tekturę o wymiarach 50x75zm pomalowałam klejem wymieszanym z piaskiem. Po wyschnięciu, dzieci zadaniem było namalowanie jesiennego pejzażu. Zadanie nie było łatwe bo chropowata struktura przeszkadzała w malowaniu małuch elementów. Należało się raczej skupić na kolorze i kompozycji.