Wszystko zaczęło się od trochę popalmionej białej koszulki. Co zrobić z plamą, która nie chce zejść? Okazało się, że w naszej (mojej i 5-letniej córki) „artystycznej” szufladzie mamy niewykorzystane jeszcze farby do tkanin. I tak się zaczęło:).
STEMPLE NA KOSZULKACH
Do naszej poranno sobotniej pracy potrzebowałyśmy:
- farb do tkanin (6 kolorów)
- pędzli
- linoleum
- nożyczek
- 2 dłutek do linoleum
- gazet (może być cerata)
- kilku t-shirtów
- Najpierw ustaliłyśmy jakie elementy chciałybyśmy mieć na bluzkach. Ulubionym motywem każdej dziewczynki są kotki, chmurki, które narysowałam na linoleum i wycięłam. Póżniej pojawił się płotek, fala i ryba.
2. Córka zabrała się do pracy. Każdy element pokrywała dokładnie farbą i odciskiwała na materiale.
Ponieważ nie mogłyśmy doczekać się już efektu końcowego, wysuszyłyśmy koszulki suszarką do włosów i wyprasowałyśmy zamalowane materiały. Efekt młoda artystka prezentuje poniżej:)