Zabawki ze sklepu najlepsze? – czyli luźne rozważania o początkach dziecięcych działań twórczych
Wszystko zaczęło się od przeprowadzki do małej podwarszawskiej miejscowości. Miałam wtedy kilka lat. Każdego dnia z rosnącym zainteresowaniem zaczęłam odkrywać nowy, nie tylko ten duży -makro ale i mikro świat. Z pożyczoną od taty lupą w ręku przypatrywałam się dużym i małym cudom natury: dziwnym żyjątkom i roślinom.