Skip to main content

Zabawy na… czystym powietrzu

Dlaczego na czystym?;) – bo bieszczadzkim. Z dala od spalin, hałasu i tłumów. W takie miejsce, jak np. Smolnik warto się wybrać z dzieckiem.

Góry nie są na tyle strome, by nie dać rady z maluchami.

01 Po tzw. ekologicznym (bo wprost od smolnikowych mieszkańców) śniadaniu, wybraliśmy się na pieszą wędrówkę na szczyt góry w Smolniku, do schroniska z dziećmi: 2 miesiące, 2  i 2,5 lat.

02Po drodze dzieciaki zbierały dzikie maliny i poziomki. Na górze, w schronisku czekały na gości owoce, herbata, woda. Wszystko gratis łącznie z malowniczymi widokami.

03 Największą atrakcję dla dzieci stanowiła rzeka Osława wraz z otoczeniem: przechodzącymi dwa razy dziennie przez rzekę krowami z zawieszonymi u szyi dzwonkami, traktorami koszącymi trawę nieopodal rzeki. Czytaj więcej

Dom dla… zwierząt

I znów całkiem spontanicznie w trakcie zabawy z córką z miniaturowymi zwierzętami doszłyśmy do wniosku, że zwierzętom potrzebnym jest dom. Zosia wyciągnęła z naszego pudła „skarbów” puste pudełko po ryzie papieru. Myślałam, że skończy się na postawieniu kilku ścianek z tektury, ale okazało się, że zwierzęta mają swoje potrzeby… „Mamo, zrób wannę…, mamo, lustro…” itd”. Niezastąpiony okazał się katalog z Ikei, nakrętki, pudełeczka, plastelina. Budowa i zabawa trwała dobrych kilka godzin:).

domek dla zwierzat (5) Czytaj więcej